18 wrz , 2015 Wideo
Rzeczywiście wykon robi medialną karierę. Chociaż nie jest to słowo nowe, od dawno było dość popularne w żargonie muzyków i obecne także w języku biurokratów: np. wykon górników, czyli ‚wynik ich pracy’ (socrealistyczny pogłos w wykonie słychać), to współcześnie wpisuje się w niepokojącą tendencję do skracania wyrazów (spoko, w porzo, nara). Wykon to typowy derywat wsteczny, jakich w polszczyźnie od dawna nie brak: odczyt, wykop, zwis, dryf, skłon. Rzeczownik wykon, jak zdołałam się zorientować, śledząc dyskusje o tym słowie na forach internetowych, zdecydowanej większości internautów się nie podoba.
Może więc warto, by jurorzy różnych programów muzycznych zdali sobie sprawę, że wyrażenia w rodzaju piękny wykon czy wykon z serducha można bez szkody dla jurorskiej opinii zastąpić określeniami świetne wykonanie, dobry występ. Może się przecież zdarzyć, że wykon wcale nie przypadnie do gustu młodym wykonawcom z różnych show. Tym zwłaszcza, którzy wrażliwość muzyczną łączą z wrażliwością językową.
doc. dr Grażyna Majkowska, Instytut Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego